Maść tygrysia - przeciwbólowa moc w niej drzemie
Maść tygrysia jest znacznie silniejsza od bólu. Jej naturalne składniki powodują, że ten ból mija niemal natychmiastowo. Maść, bijąca rekordy popularności w czasach PRL, dzisiaj powraca do łask i do domowych apteczek - również.
Maść tygrysia w latach 80-tych XX wieku była w Polsce znana pod inną nazwą, znacznie łagodniejszą. To była bowiem popularna maść z kotkiem w małym, czerwonym, okrągłym pudełku, wykonanym z metalu. Dzisiaj maść tygrysia znowu jest w zasięgu ręki. Ona z tygrysem nie ma wiele wspólnego, poza niebywałą siłą i szybkością, z jakimi zwalcza prawie każdy ból. Właśnie swojej sile oraz skuteczności zawdzięcza rosnące zainteresowanie.
Wszystko zaczęło się od pewnego chińskiego zielarza. W drugiej połowie XIX wieku Aw Chu Kin prowadził sklepik z produktami leczniczymi. Sprzedawał przede wszystkim zebrane przez siebie zioła i leki domowej roboty. Wszystkie swoje towary opatrywał znakiem niejako firmowym: na każdym opakowaniu widniał zatem tygrys, symbol mocy. Sprzedawca pragnął, aby jego leki i kosmetyki właśnie z taką siłą i skutecznością się kojarzyły. Maść, którą oferował w swoim sklepie, a która szybko stała się znana wśród klientów, także posiadała ten znak na metalowym opakowaniu. Tak zaczęła się popularność maści z kotkiem.
Maść tygrysia - zastosowanie
Maść tygrysia jest w całości wyprodukowana z naturalnych składników. Zawiera m.in. olejki eteryczne (w tym olejek eukaliptusowy, goździkowy, lawendowy), mentol i kamforę. To lek przeznaczony wyłącznie do użytku zewnętrznego, na skórę. Dostępny jest on w dwóch wariantach. Łagodniejsza jest biała maść tygrysia - faktycznie biała. Jest skuteczna w walce z lekkim bólem głowy, karku bądź kręgosłupa, nieuporczywymi bólami mięśni i stawów, artretycznymi bólami rąk. Jeżeli ból się nasila, z pomocą przychodzi czerwona maść tygrysia (w rzeczywistości jest ona koloru pomarańczowego). Ta maść, znana też jako tiger balm, zalecana jest w przypadku silnych, nawet pulsujących bólów głowy, szyi, kręgosłupa, mięśni, stawów oraz różnych innych bólów pochodzenia reumatycznego. Likwiduje także bóle menstruacyjne, nerwobóle i bóle, które towarzyszą na zmianę pogody.
Maść tygrysia - właściwości
Po aplikacji białej, łagodnie działającej maści tygrysiej, na skórze czuje się przyjemny, delikatny chłód. Czerwona maść tygrysia działa natomiast rozgrzewająco. Maść tygrysia sprawdzi się nie tylko w walce z bólami. Przynosi ona ulgę zmęczonym, np. po całym dniu chodzenia, stopom. Uczucie tzw. ciężkich nóg znika. Warto o właściwościach leczniczych tej maści przypomnieć sobie, gdy odczuwamy dyskomfort po ukąszeniu owadów (choćby komarów). Ten specyfik jest ponadto zalecany przy zwichnięciach, skręceniach i stłuczeniach. Maść tygrysia minimalizuje wówczas obrzęk i swędzenie. Lek działa też jak naturalny inhalator, gdyż pomaga odetkać nos podczas przeziębienia, zapewniając orzeźwienie.
Maść tygrysia rozgrzewająca
Skuteczność rozgrzewającej maści tygrysiej jest często większa niż zwykłych tabletek przeciwbólowych, które zresztą zwykle nie pozostają obojętne dla naszego zdrowia. Rozgrzewająca maść tygrysia, podobnie, jak jej łagodniejsza odpowiedniczka, może być stosowana regularnie, bez szkody dla organizmu. Ci, którzy od lat korzystają z dobrodziejstw białej czy czerwonej maści tygrysiej, przekonują, że działanie tego leczniczego kosmetyku można przyrównać do masażu, ponieważ prawie od razu przynosi ulgę zmęczonym mięśniom, ponadto daje odczucie odprężenia i komfortu. Maść tygrysia jest bardzo wydajna. Wystarczy, przykładowo, delikatnie rozprowadzić ją na skroniach (omijając bezpośrednie okolice oczu), aby po chwili ból głowy ustąpił.
Maść tygrysia nie jest wskazana dla najmłodszych: w przypadku dzieci poniżej 2. roku życia nie powinno się jej stosować. Ta maść wyjątkowo rzadko uczula, lecz osoby, mające alergię na którykolwiek z jej składników, powinny także zrezygnować z jej stosowania.
Autor: Magdalena Sala
Miłośniczka zdrowego trybu życia. Pasjonuję się wszystkim co związane z medycyną alternatywną. W wolnych chwilach lubię czytać książki o tematyce zdrowotnej.
Przejdź do strony głównejWróć do kategorii Blog